czterdzieści dwa

Blog znów kurz zbiera...
Wiem, wiem wstyd straszny, ale co zrobić :(

Na usprawiedliwienie napiszę tylko, że roboty od ciężkiego groma, nie wiadomo w co łapy wsadzić więc o pisaniu się nie myśli za bardzo. Niestety.

Żeby nie było, że nic w ogóle, i mogiła to dzisiaj troszkę ruchomych obrazków. A mianowicie:




był jeszcze trzeci, z siąsiadem, ale za cholerę go znaleźć nie mogę. Jakby komuś życzliwemu się gdzieś w sieci w oko rzucił, to byłbym niezwykle wdzięczny, bo sam go nawet nie widziałem ;)

Kolejne odsłony niebawem, bo jakoś ta opcja z rysunkowymi ludkami chyba klientowi do gustu przypadła, i wiem już, że kolejne reklamy całkiem, całkiem blisko :)

Oglądajcie, bo goście od animacji zrobili naprawdę wielką robotę ;)

eM

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz